Dziś byłam na przesłuchaniu. W sumie nie wierzyłam w to, że nawet ktoś zwróci na mnie uwagę. Mama mówiła mi, że się nie dostanę więc mogę iść. Ja jakoś nie przejmowałam się tym xD Powiem tylko tyle, że strrrrrrasznie się zdziwiłam. Mówię Wam, że jeśli bardzo się w coś wierzy spełnia się. Moje marzenia w końcu ruszyły :) Od dzisiaj wierzę w siebie, co nie znaczy, że wcale nie wierzyłam :) Po prostu wierzę bardziej niż wcześniej.
Justin ma rację. Nie wolno się poddawać ludki ^^ Najlepsze jest to, że ja tam poszłam od tak sobie xD Bez dużego przygotowania. Poznałam na prawdę utalentowane osoby, bardziej w śpiewaniu niż w tańcu. Spotkałam kilku znajomków i jest cool. Nie ma to jak własna paczka <3 Ja już kończę, bo muszę zadanie zrobić itp itd... wiecie jak to jest ;( WRACAM DO RZECZYWISTOŚCI NIESTETY! Wrrr... ;< Obiecuję, że nadrobię i napiszę nowe rozdziały bo teraz brak mi czasu na wszystko! Jutro mamy spotkanie potem w piątek, a potem w sobotę i w dodatku po 2-3 godziny. No ale cóż xD
Pozdrawiam wszystkich marzących o czymś <3 Wierzcie, a się spełni!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz